Jak sprawdzić, czy auto jest po powodzi? To pytanie powinno pojawić się w głowie każdej osoby, jaka planuje zakup z komisu samochodowego lub od osoby prywatnej. Osoby, jakie nie mają na bieżąco doświadczenia z takim rynkiem usługowym, często dają skusić się ofercie zakupu pojazdu w niskiej cenie. Nikt nie jest w stanie skojarzyć tego faktu z powodzią, która miała miejsce całkiem niedawno w kraju. Zakup auta, jakie miało do czynienia z powodzią, to ogrom kłopotów, jakich należy unikać.
Współpraca ze specjalistami
Jedno z najkorzystniejszych rozwiązań, to współpraca ze specjalistami. Takimi, których można m.in. znaleźć pod adresem https://www.autotesto.pl/sprawdzenie-auta-kielce/. Nie ma się co oszukiwać, że samodzielne sprawdzenie przyniesie oczekiwany skutek. Dowodem na to jest m.in. ilość niezadowolonych klientów, którzy dopiero po jakimś czasie orientują się, co tak naprawdę zakupili. Specjalni mechanicy z odpowiednią wiedzą i umiejętnościami, wiedzą jak i gdzie sprawdzać, aby ujawnić realny stan samochodu. Dzięki takim ludziom można ujawnić nie tylko to, czy samochód jest po powodzi, ale również wiele innych wad technicznych, których na pierwszy rzut oka nie widać.
Jak rozpoznać auto po powodzi?
Można jednak spróbować samodzielnie dokonać takich oględzin, aby odpowiedzieć sobie na pytanie, z jakim pojazdem ma się tak naprawdę do czynienia. Pierwszą taką oznaką, że coś jest nie tak, będzie na pewno zapach, który nie jest tak trudny do usunięcia. Zgnilizna i pleśń wyczuwalna jest ledwo od momentu otwarcia auta. Niekiedy, auto przed sprzedażą ląduje w warsztatach auto detailingu, gdzie wykonywanie jest m.in. ozonowanie. Tak, pomaga to zabijać zapach zgnilizny i pleśni, ale nie do końca. Jeżeli podczas oględzin człowiek zacznie „dostrzegać” nieprzyjemny aromat, warto odpuścić sobie zakup samochodu lub poprosić o ocenę przez specjalistów. Niekiedy źródłem zapachu może być faktycznie co innego, a sam stan techniczny auta nie będzie taki zły. Fachowa ocena pomoże jednak utwierdzić w dobrym przekonaniu.
Dlaczego nie warto kupować auta po powodzi?
Wszyscy szukają odpowiedzi na pytanie, jak rozpoznać samochód po powodzi. Ale jednak warto również powiedzieć sobie, dlaczego takiego pojazdu nie warto kupować. Powód dość prozaiczny, ale ważny. Elektronika, która znajduje się w pojeździe, nie jest odporna na tak mocne działanie wody, która wdziera się dosłownie z każdej strony. Oczywiście, że współczesne auta przygotowane są na spotkania z myjnią, gdzie ma się do czynienia z dużą ilością wody. Tylko że jest to zupełnie inna sprawa i czysta woda. W przypadku powodzi ma się do czynienia ze szlamem i mułem, który osiada na elektronice, doprowadzając do jej uszkodzenia, co będzie też ujawniać się z czasem. Takie ukryte usterki objawiają się w najmniej spodziewanym momencie, np. podczas jazdy na wakacje, co też stanowić może realne zagrożenie nie tylko dla osób w aucie, ale także innych kierowców, jacy w tym momencie znajdować się będą na drodze.
Jak sprawdzić, czy auto nie jest po powodzi?
Pamiętając o kilku ważnych kwestiach, jakie można uporządkować w podpunktach. Pierwszym z nich może być podejrzanie niska cena. To fakt, właściciel może sprzedawać swój samochód, ponieważ ma inne kłopoty finansowe, ale jednak warto się upewnić, czy tak jest faktycznie, że auto nie brało udziału w żadnym zalaniu. Inne czynniki, które powinny wzbudzić dzwonek alarmowy, to:
- zielony osad na listwach i uszczelkach,
- ślady mułu, jakie mogły ostać się pod klapką wlewu paliwa,
- kontrolka “check engine“, która pali się z niewyjaśnionych przez właściciela, przyczyn,
- szary osad, jaki znaleźć można pod uszczelkami, znajdującymi się na powierzchni całego samochodu,
- zaciski hamulcowe, które objęte będą rdzą,
- nieczytelne wyświetlacze, które będą w całości lub w części zaparowane,
- osady w nadkolach i pod osłonami amortyzatorów,
- smród stęchlizny, który wydobywać się będzie z auta,
- problemy z oświetleniem,
- brak dywaników na podłodze.
Warto więc poważnie podejść do zakupu samochodu.